Niedawno urodziła mi się ciężko chora córeczka. Przez pewien czas lekarze nie dawali jej nawet szans na to, żeby kiedykolwiek wyszła ona ze szpitala do domu. Całe szczęście po długich miesiącach walki lekarzy, pojawiła się na to nadzieja. Córka miała zostać objęta dodatkowo hospicjum domowym. Lekarz zasugerował mi jednak, abym zrobiła sobie wcześniej kurs pierwszej pomocy. Gdyby bowiem coś zaczęło jej się w domu dziać, liczyła się każda sekunda. Poza tym taki kurs może się przydać w najmniej spodziewanym momencie.
Gdzie w Szamotułach znajdę kurs pierwszej pomocy?
Przyznałam mu rację i postanowiłam nie zwlekać. Najpierw jednak musiałam znaleźć miejsce, gdzie można było wykonać profesjonalne szkolenia pierwszej pomocy Szamotuły to dość duża miejscowość, dlatego nie miałam najmniejszego problemu ze znalezieniem takiego miejsca. Bardzo szybko udało mi się znaleźć ośrodek szkoleniowy, w którym można było odbyć takie szkolenie. Było to szkolenie przeznaczone dla osób początkujących. Zauważyłam, że wiele osób, które je wcześniej odbyło chwaliło fakt, że jest ono prowadzone przez profesjonalnych lekarzy oraz pielęgniarki, które świetnie przekazują swoją wiedzę i dbają o to, aby do każdego kursanta podchodzić w sposób indywidualny. Już wkrótce przekonałam się, że tak właśnie było. Ucieszyłam się, że udało mi się znaleźć takie profesjonalne szkolenie z pierwszej pomocy w Szamotułach. Szkolenie składało się z dwóch części. Pierwsza część była stricte teoretyczna. Dostaliśmy wtedy wiele materiałów do nauki w domu. Uczyliśmy się między innymi tego, co warto mieć w apteczce i jakie są procedury udzielania pierwszej pomocy. Bardzo ważne były dla mnie informacje dotyczące tego, co należy mówić, gdy dzwoni się po karetkę pogotowia. Część teoretyczna szkolenia bardzo dobrze przygotowała mnie do części praktycznej. Podczas zajęć praktycznych uczyliśmy się na fantomach, na których robiliśmy resuscytację oraz układaliśmy je w pozycji bocznej bezpiecznej. Bardzo podobały mi się również ćwiczenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy osobom po zakrztuszeniu się.
Myślę, że taka wiedza przyda się nawet rodzicom zdrowych dzieci, ponieważ zakrztuszenia się czy zadławienia się bardzo częste wśród maluchów, którym rozszerza się dietę. Cieszę się, że to szkolenie z pierwszej pomocy było takie tanie i zapłaciłam za nie zaledwie kilkaset złotych. Łącznie trwało ono około dwóch miesięcy. Po tym jak je ukończyłam i otrzymałam certyfikat jego ukończenia, mogłam wreszcie wypisać dziecko do domu.